środa, 28 maja 2008

Chcę Ci coś wyznać...

Dwa dni temu.. mieliśmy trudny wieczór:( Nie znoszę, kiedy się kłócimy.. Wtedy.. powiedziałam Ci coś, czego bardzo teraz żałuję.. Chcę, żebyś wiedział, że tak nie uważam.. to tylko impuls .. A Ty napisałeś mi te słowa..

"Przy Tobie mogę być, mogę dać Ci do zrozumienia, że mam zły humor i często właśnie dzięki temu szybko udaje mi się go pozbyć, mnie opowiadać Ci o swoich marzeniach, pragnieniach, mogę płakać i śmiać się głośno, mogę opowiadać o zwariowanych pomysłach, mogę być szczęśliwy i nieszczęśliwy, pewny siebie i zupełnie niezadowolony.. Dziękuję Ci, że nie muszę przy Tobie wkładać maski, lecz mogę być taki jaki naprawdę jestem.. Dziękuje.."

Bardzo mnie to poruszyło.. zawsze chciałam to osiągnąć..żebyś czuł się przy mnie właśnie tak jak napisałeś.. a kiedy dwa dni temu to usłyszałam.. nawet nie wiesz jakie zrobiło na mnie wrażenie.. Znów między nami jest wspaniale, ale doskonale wiemy, że tamten wieczór.. dużo zmienił.. choć to tylko kłótnia.. Nie przestałam nigdy Cię kochać, nie zrobię tego. Chciałam napisać kilka słów, żebyś mógł naprawdę poczuć kim dla mnie jesteś... choć ciągle staram się, żebyś czuł się przy mnie..dobrze. Dziękuję Ci za wszystko co dla mnie robisz.. dziękuję za to kim dla mnie jesteś i dziękuje najbardziej za to, że przy Tobie jedynym potrafię być sobą, że Ty nauczyłeś mnie naturalności, że przy Tobie się śmieję, bez obaw..

"A jednak Jego wzrok mówił wszystko.. "Mogę Ci ofiarować dom, rodzinę i bezpieczeństwo" "
"W Jego oczach tli się coś, co już znała: iskierka uczucia"

Dziękuję Ci, że nosisz mnie na rękach.. że mógłbyś przenieść przez wszystkie kłopoty tego świata, żeby nie stała mi sie krzywda.. To jest bezpieczeństwo..

"Myślę o nim w kółko, ponieważ udało mi sie przed nim otworzyć.."

"Każdy pragnie miłości absolutnej, a takiej miłości nie trzeba szukać w innych, lecz w sobie. Ona drzemie w nas i tylko my możemy ją w sobie rozbudzić. Ale do tego potrzeba nam drugiego człowieka. Życie ma sens tylko wtedy, gdy mamy u swego boku kogoś, kto odwzajemnia nasze uczucia"

Dziękuję za Twoje pocałunki.. za odwzajemnianie moich pocałunków.. za pieszczoty i dotyk Twoich spragnionych dłoni..

"Ale ten mężczyzna niósł wielkie ryzyko, szczególnie teraz, gdy czuła - i lubiła - jego zapach, gdy odkrywała - i lubiła - dotyk jego skóry"

Dziękuję, że znosisz moje humory, kiedy jestem zła-Ty się nie poddajesz, starasz się mnie wyciągnąć z tego nastroju.. Dziękuję, że z reguły Ci sie to udaje..

"A jednak - oto tajemnica życia - odkąd Cię zobaczyłam, nie mogę myśleć o niczym innym, tylko o tym, że Cię potrzebuję"

"Im bardziej oczy nie widzą, tym bardziej sercu żal - tych uczuć, które staramy się w sobie stłumić, o których chcemy zapomnieć. Gdy jesteśmy na wygnaniu, pielęgnujemy najmniejsze wspomnienie o ojczyźnie, o naszych korzeniach. Gdy jesteśmy daleko od ukochanej istoty, każdy mijany przechodzień przypomina nam o niej"
Dziękuję, że mówisz mi, że jestem piękna.. choć wiem, że tak nie jest.. Że uświadamiasz mi moją wartość jako dziewczyna. Że mówisz mi o tym ile jestem warta i jak to dla Ciebie wiele..

"Dlaczego jej serce biło przy nim na alarm?"
"Dlaczego sądziła, ze on czuł to samo...?"


Dziękuję Ci za to, że mnie przytulasz! Że potrafisz schować w ciepłych ramionach, utulić, sprawić, bym nigdy nie poczuła się zagrożona, że jest mi w nich ciepło..

A nieraz? "Nawet Cię nie dotknąłem, a jednak się kochaliśmy" Dziękuje, ze tak potrafisz..

"Oboje sączyli czerwone wino, przypatrując się w milczeniu płomieniom tańczącym w kominku. Wcale nie musieli rozmawiać. Liczyło się tylko to, że byli tutaj razem, patrzyli na ten sam ogień"

"Świat jest, jaki jest, i każdy dzień szczęścia graniczy niemal z cudem" Dziękuję, że przy Tobie każda chwila przy Tobie jest granicą cudu.. JESTES MOIM CUDEM...

Dziękuję za to, że kiedy popełniam błędy Ty się na mnie nie złościsz.. Naprawiasz je.. Nie obrażasz i nie krzyczysz..

Wiem, jakie auto jest dla Ciebie ważne, jak je bardzo lubisz.. itd. Kiedy na żwirowni wjechałam nim w bagno.. Nie byłeś zły.. Tylko zająłeś się nim, choć to wymagało ściągnięcia ciągnika.. po wiele wcześniejszych, nieudanych próbach wyciągnięcia go. Byliśmy cali brudni z błota.. auto również.. Ale Ciebie nawet to nie wkurzyło! Dziękuję, że taki jesteś tylko dla mnie..

Dziękuję, że masz pasje. Bo mi o nich opowiadasz.. A ja uwielbiam Cię słuchać, Twoich opowiadań.

"Namiętność sprawia, że przestajemy jeść, spać, pracować. Burzy nasz spokój. Obraca wniwecz całą przeszłość.
Nikt nie lubi, kiedy jego świat rozsypuje się na kawałki. Dlatego ludzie zwykle starają się przewidzieć zagrożenie i go uniknąć, bo dzięki temu udaje im sie podeprzeć kruchą konstrukcję, która i tak ledwo stoi. To inżynierowie minionych spraw.
Są tacy, którzy postępują inaczej: rzucają się na oślep w wir namiętności, w nadziei, że ona rozwiąże wszystkie problemy. Składają na barki innych całą odpowiedzialność za własne szczęście i całą winę za ewentualne niepowodzenia. Są rozdarci między euforią, bo przydarzyło im się coś cudownego, a rozpaczą, bo jakieś niespodziewane zdarzenie wszystko zniszczyło.
Bronić się przed namiętnością, czy ślepo jej ulec? Co jest mniej niszczycielskie?
Nie wiem."
Dziękuję, że się starasz.. przecież dla nas. Żebyśmy osiągnęli to, czego pragniemy. I stawiamy kolejny kroki, by zrealizować nasze marzenia. Matura jest jednym z tych kroków.

Dziękuję, że wytrwaliśmy ostatni rok szkolny, który był przecież tak trudny.. Że mimo ograniczeń jakie postawiliśmy naszemu związkowi, nic to między nami nie zmieniło.. Że byłeś przy mnie.. Że pokonujesz ze mną wszystkie problemy jakie stawia los.

Dziękuję, że się ze mną bawisz.. że robie z Tobą szalone rzeczy, że każda minuta, którą spędzam z Tobą jest cudna, bez względu na to, czy wariujemy, fisiujemy, rozmawiamy, płaczemy, czy się całujemy.. Uwielbiam każdy czas przy Tobie.

"Najważniejsze spotkania odbywają się w duszy, na długo przed tym, nim spotkają się ciała. Zwykle do takich spotkań dochodzi wówczas, gdy dotykamy dna, gdy mamy ochotę umrzeć i narodzić się ponownie"

"Każdy potrafi kochać, to wrodzony dar. Jednym przychodzi to spontanicznie, lecz większość z nas musi się tego ponownie nauczyć. Musimy przypomnieć sobie, jak się kocha, i wszyscy bez wyjątku spalić się w ogniu minionych namiętności, przeżyć raz jeszcze radości i udręki, wzloty i upadki, aż w końcu uda nam się dostrzec tajemniczą nić, która łączy wszystkie nasze spotkania. Wtedy ciało uczy sie mówić językiem duszy. I tym właśnie chciałabym obdarować mężczyznę, który odkrył moją duszę. Chcę, żeby był szczęśliwy"


Dziękuję Ci, że jesteś.. Że jesteś mój.. Że pozwalasz się kochać, że sprawiasz, że ja czuję się kochana..


JESTEŚ MOIM CUDEM!
kocham Cię skarbie...


wtorek, 27 maja 2008

Niedzielna Wycieczka do Wrocławskiego ZOO cz.III



i ostatnia partia materiału;)

słodkie minki
a tu... słodki skarb;*

podobno.. najdłuższe rogi na świecie... hmmm.. ciekawe


obrażony osiołek;D


coraz rzadziej nosi mnie na barana... ;)
glaskalam bardzo tego konika fajnego
no właśnie...
znów rogi
zanik siateczki :)


To też z cała pewnością zdjęcie Tomka :) śliczne, prawda?
żubr jadł mi z ręki.. a później go głaskałam!!! choć nikomu innemu się nie dał... :)
te słonie tu fisiowały..
a ten był samotny...
bardzo mi sie spodobały mi te słonie... chyba najbardziej ;)
tuli, tuliiii
jak więzień;d


Mniam;*
Minka:)
minka:) hihih, fajowe minki robi...


Uwielbiam wycieczki z aniołkiem.. te wspólne jazdy są naprawdę boskie.. zawsze mamy co wspominać.. i wiele zdjęć.. :)

W tym zoo.. przy słoniach powiedziałam Tomkowi coś ważnego.. później, kiedy już wróciliśmy, on powiedział, że nigdy nie zapomni mojego wzroku, kiedy to mówiłam.. Nie zapomnimy tej rozmowy.. mojego wzroku.. nie zapomnę tego, jak mocno mnie po tym przytulił. Jestem pewna, że całe życie będziemy razem, że tylko on na zawsze... I ta świadomość jest piękna;* Jeszcze raz.. dziękuję, że Cię mam kochanie.

Niedzielna Wycieczka do Wrocławskiego ZOO cz.II

Część dalsza małp.. im chyba zrobiłam najwięcej zdjęć.. bo najbardziej na nie zasłużyły;d oto sesja







Marcin karmi wielka małpke;)

drapu, drapu


a te mi sie najbardziej podobały
słodkie są...
a nie tylko mi sie podobały tak bardzo... milutkie są bardzo







z trawą wyprawiały cuda ;d
am, mniam
;p Yyyy.. je sobie;)
cudnee...
zabawa z małym;)
odważny skok z dachu.. ale nie uchwycony niestety

kocham go;*
one tez sie kochają chyba hihi, albo... albo myją wzajemnie;D
spiący ptak;d

a to nie wiem
to też
tu sie chyba... drapał.. albo coś w tym stylu;d
to ta trudna fotografia zabaw lwów.. ;) niwyraźna..
zdjęcie zrobione przez skarba
to też :) Jest więcej zdjęć zrobionych przez niego. PIĘKNYCH zdjęć.. ale już nie odróżniam, bo tak ich wiele... ale naprawdę, kiedy już podłapie aparacik.. to robi śliczne rzeczy;*
zanik siatki :):):)
śpiochyyyy...